Kiedy stanęłam przed wyzwaniem konkursowym, którego tematem były podróże, od razu pomyślałam o Kubie. To miejsce na mapie bardzo chciałabym odwiedzić, może kiedyś....A na razie postanowiłam przenieść klimat Kuby na ... i tu się zastanawiałam długo, aż w końcu padło na butelkę. Czyż to nie w Hawanie w "La Bodeguita del Madio" popijał Hemingway swoje mojito? Przyznam, że też uwielbiam ten procentowy napitek-)) Takim to zrządzeniem losu powstała butla z przeznaczeniem na rum. Nie ma tu wyszukanych technik, decu i transfer, cieniowanie i sporo lakieru, Zapomniałabym o nakryciu szyjki, a z nim było sporo zabawy, ale jakże przyjemnej...
Świetna butelka, aż mam ochotę na ten kubański trunek...
OdpowiedzUsuńSepia to jest to! Bardzo fajna buteleczka :)
OdpowiedzUsuń