Szperając w necie w poszukiwaniu wiadomości i inspiracji,
nie sposób nie natknąć się na rosyjskie blogi i strony poświęcone
decoupage. To prawdziwa skarbnica wiedzy
i oczywiście spędziłam mnóstwo czasu na ich przeglądaniu . Z pewnością nie był
to czas stracony. Zainspirowana rosyjskim decu nie omieszkałam popełnić czegoś troszkę w stylu, jaki
najczęściej bywa nazywany „Nikulinowym”, ale wydaje mi się że jest to styl bardziej
rosyjski, choć Marina Nikulina z pewnością jest u nas najbardziej znaną
rosyjską dekupażystką. Ja na swój użytek
nazywam go „przaśnym” J
Tak powstała taca, dość dawno zaczęta, ale niedawno
dokończona. Grafiki, które na niej umieściłam również pochodzą z rosyjskich
stron , wobec czego można śmiało powiedzieć, że wykorzystałam zasoby wschodnich
sąsiadek J
Cuda jestem pod wrażeniem,będe zaglądać ! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i zapraszam, będzie mi bardzo miło :)
UsuńTwoja przaśna taca jest fenomenalna!!! Nie wiem czy do końca "Nikulinowa", bo jak dla mnie w stylu tym - ciut za dużo niekontrolowanego chlapania farbą, a u Ciebie wszystko idealnie wyważone. Dla mnie SUPER!
OdpowiedzUsuńDzięki, i za odwiedziny, i za miłe słowa :)
UsuńBardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuń