poniedziałek, 2 marca 2015

Somewhere over the rainbow....blue birds fly......

     Jakiś czas temu, długi, kupiłam coś na kształt komódki na wyprzedaży. Piszę, że na kształt, bo komódką trudno było to nazwać, no chyba, że komódką po przejściach, a więc zdezelowaną-))
Brakowało w niej uchwytów, a i była taka jakaś zniszczona, choć nowa. Zapewne to zasługa klientów sklepu, ale przynajmniej nabyłam ją za nieduże pieniądze. 
Długo stała czekając na swoją kolej, a jeszcze dłużej ją męczyłam. Bo, albo coś mi nie wyszło tak jak sobie wyobrażałam, albo koncepcja mi się zmieniała..., wszak kobietą jestem, a że wyjątkowo zmienną kobietą, no cóż....
    Jedno wiedziałam od początku, będą na niej niebieskie ptaki. Reszta musiała się dostosować.
Na początek dodałam jej "okładki", czyli spód i wierzch, bo za bardzo przypominała standardowe komódki rodem z Ikea.
A potem ...najpierw było bielenie, hmm...., nie pasowało, kombinowanie z farbami AS i woskami, też "to" nie było "tym czymś"...., końcowo pozostała bejca i...... ukłon w stronę Dyzi, czyli romby-)))
Miał być też napis - ale go nie ma.  Na razie, bo kiedyś będzie, najprawdopodobniej będzie.
Lakierowana na mat. ale jakimś cudem na fotkach się miejscami błyszczy, i chyba ją ponownie przetrę papierem ściernym, bo łapie każdą drobinkę kurzu. A tak lubię szorstkość matu, trudno, względy praktyczne wezmą górę.
   Wiem, że nie jest to jeszcze "to", ale poznęcałam się nad nią tyle, że czas dać jej odpocząć, a raczej popracować dla mnie. Jej szufladki skrywać będą "złom", a w zasadzie jego część, bo wszystko się nie zmieści, ale ten drobny na pewno-))









5 komentarzy:

  1. Bardzo, bardzo fajna. Zdecydowanie ma w sobie coś. Oglądam bardzo dużo takich rzeczy ostatnio i coraz mniej mnie zachwyca, nie tak jak na początku , a było to ze 3 lata temu - wszystko. Selekcja jest teraz drastyczba ;). Komodka przez Panią wykonana bardzo mi sie podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, miło mi, że spodobała się na tyle aby napisać kilka słów. Zapraszam do siebie częściej :)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i bardzo przepraszam za usunięcie komentarza, niezdara ze mnie :(

      Usuń
  3. Dużo pracy włożyłaś w ten mebelek, ale się opłacało.
    Wyszedł pięknie!

    OdpowiedzUsuń