sobota, 23 maja 2015

Po męsku

Zaniedbałam swój kącik, nie da się ukryć.
Wszystko przez zawirowania życiowe, kręte bardzo ścieżki, którymi teraz chadzam, nie pozwoliły mi za bardzo na zabawę i przyjemności.
Ale ostatecznie zaczynam powoli pozwalać sobie na dawanie upustu wyobraźni.
Bo nie ma nic nad to przyjemniejszego, przynajmniej dla mnie.
No nie, prawdę mówiąc, są może równie przyjemne rzeczy, ale czy dają taką satysfakcję to już sporna sprawa.....
To pudełko powstawało dość długo, etapami.
Miało być męskie, więc trzeba było troszkę pokombinować.
Bo chęć dodania ozdobników kłóciła się z ascetycznym męskim klimatem. I to na zabój.
Do rękoczynów nie doszło i ostatecznie, po wielu takich kłótniach, kompromis został zawarty.

Wydaje mi się, że pogodziło się jedno z drugim.  A może to tylko mnie się tak wydaje?









9 komentarzy:

  1. Rewelacyjne pudełko, bardzo męskie, ale nie ascetyczne, I to motto z przodu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczne pudełko, dla faceta idealne.
    Pozdrawiam Iza

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi sie podoba, całość od a do z. Podziwiam podwójnie, bo dla mnie męskie prace są b.trudne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pudełko super. Zawsze mam problem z takim tematem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję, jesteście bardzo łaskawe dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zakochałam się w tym pudle, jest super!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm, hmm, hmm, aaaaaa, już rozumiem, całkiem przystojny ten facet za kierownicą :))))))

      Usuń
  7. Te ozdobniki (jak je nazywasz) niesłychanie podkręcają męskość tego pudełka.
    Genialne w całej rozciągłości :)

    OdpowiedzUsuń