niedziela, 27 października 2019

Harlequin w mojej odsłonie....

Rzadko robiłam coś "błyszczącego", z wyjątkiem świątecznych ozdób. Tym razem trafiło na ramki. Dekorwoodowe ramki. Ich kształt prosił się o błysk, poważnie, prosił tak ze 2 miesiące, aż uległam, żeby nie być uparciuchem...  Grafiki zalegały kilka lat, nawet nie wiem ile, zajmując mi miejsce na dysku. I choroba jasna, mimo, że przeniosłam je na ramki, nadal na nim są, chyba już zameldowały się na stałe.😄 Kolorystyka moja ulubiona, bardzo podobała mi się praca z farbami Cadence Extreme Light, tak więc myślę, że teraz powstanie więcej "błyskotek"😄








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz