środa, 10 grudnia 2014

Wyzwolona Pani Kura dla Spragnionego Pana Koguta ?

Razem z butelką powstawała skrzyneczka. Miała być w tej samej kolorystyce, lecz ostatecznie zmieniłam zdanie. Ostatnio podobają mi się wszelkie tekstury, kratki, kropki, paski itp... (nadchodzi czas i na romby - tak do wiadomości Dyzi-)) )
Zmieniłam więc kolorystykę na ciemną, dodałam paseczki, no i na końcu postarałam się o parę dla Pana Koguta, czyli Wyzwoloną Panią Kurę - ))
Nazwałam ją wyzwoloną, bo to polska kura!!! I żaden kogut jej nie podskoczy!!!
No i wystarczy spojrzeć na jej dumnie uniesioną głowę i zadziorny dziobek, i nóżki rozstawione jak u boksera przed walką! No czy ona wygląda na zahukaną kurę domową? Według mnie nie - ))
Skrzyneczka może służyć za pojemnik na jajka, tak ja sobie pomyślałam, ale co z nią zrobi jej nowa właścicielka, ooo sama jestem ciekawa....
Teraz trochę żałuję, że nie wymościłam jej jutą, ale trudno, daremne żale, próżny trud... że tak bezczelnie zacytuję poetę....






Jakość fotek nie jest najlepsza, ale tylko na takie mnie na razie stać, więc proszę przymknąć oko -))

3 komentarze:

  1. Fajne pudełeczko, w sam raz na cosie :)
    Mówisz, że romby nadchodzą?!
    To ja tu sobie poczekam na nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojj, muszę ci w takim razie jakąś leżankę przygotować, czekanie może potrwać i co wtedy? :))

      Usuń
    2. Jak dodasz jeszcze fajną lekturę, to mogę czekać bardzo długo :)

      Usuń